Jak wygląda filologia rosyjska na UWr? I semestr.


Czy jest się czego bać?
Czy filologia rosyjska jest trudna?
 Czy od razu wykładowcy prowadzą wykłady po rosyjsku?


Pierwsza sesja zdana, mogę już co-nieco poopowiadać 🧐
Na Uniwersytecie Wrocławskim wszelkie zajęcia na I semestrze (tak w ogóle, to chyba przez cały I rok) prowadzone są w języku polskim. Nikt nie zacznie Wam opowiadać na wejściu o Ruryku i Światosławie po rusku, nie bójcie się.
Czy jest trudno…? Przyznam szczerze, że ja zawsze sądziłam że filologia to taki łatwy, przyjemny kierunek – rozumiecie, jeden z prostszych, „jak się nie dostaniesz tam gdzie chcesz, zawsze możesz iść na filo, hehe”. No nie bardzo. Tym bardziej jeśli zaczynasz od zera i dopiero poznajesz nowy język, wtedy musisz naprawdę się postarać i przysiąść nad książkami, powtarzać nowe słówka, przywykać do innych dźwięków, odmiennej intonacji. Same przedmioty niezwiązane bezpośrednio z językiem również potrafią być wymagające. Ale jeśli chcesz zdać na samych trójach - da się, bez większego wysiłku.
Nie jest to też niesamowicie wymagający kierunek, jeśli poświęcisz trochę czasu, można dojść do ładnych wyników i czuć że się rozwijasz, że nie stoisz w miejscu. Ja pracuję na weekendy, udzielam korepetycji, i mam naprawdę ładną średnią. Są osoby, które studiują równolegle inny kierunek, da się. Podziwiam, ja muszę się wyspać codziennie co najmniej te 8 godzin, znajoma twierdzi że sen jest dla słabych.
Dobrze, jeśli znasz już jakieś podstawy – ja miałam rosyjski w liceum i naprawdę go lubiłam, co za tym idzie, uczyłam się; na pewno jest mi łatwiej. Jeśli olewałeś naukę języka, bądź nigdy nie miałeś z nim do czynienia, polecałabym osłuchanie się na youtubie i ogarnięcie cyrylicy. Inny alfabet jest jakby zaporą, przez którą niektórzy rezygnują z nauki, gdy dostają jedynie tydzień na posługiwanie się odmiennym systemem znaków.  
Co do obecności - nie jest to umed ani UP, obecność na wykładach nie jest obowiązkowa, na ćwiczeniach zazwyczaj 1-2 nieobecności bez usprawiedliwienia nie muszą być odrabiane, więcej już tak. Wszystko podadzą prowadzący na pierwszych zajęciach.



Przedmioty które są obowiązkowe na pierwszym roku 
na Uniwersytecie Wrocławskim to:

Wykłady z Historii Rosji, zakończone egzaminem ustnym. Bazujemy na 'Historii Rosji' Bazylowa. Jedyne 1000 lat w I semestr, od początku czułam że będzie super. Okazało się, że jest... w porządku. Co prawda spędziłam tydzień zanurzona całkowicie w drzewach genealogicznych Rurykowiczów i Romanowów, kazałam się odpytywać milion razy, rzucałam notatkami na rozbiciu Rusi, i – tak jak większość kierunku – cicho liczyłam na to, że Pani Profesor zapyta mnie o dzieciństwo Iwana IV Groźnego. Sam egzamin odbywa się w bezstresowej atmosferze, nie ma się czego obawiać, jest przyjemną rozmową.
Przykładowe pytania: reformy za czasów Piotra I Wielkiego; rządy Mikołaja I, początki państwa, teoria normańska i antynormańska.
Podpowiedź: warto chodzić na wykłady, na egzaminie są pytania o fakty wymienione na nich, a których nie ma w Bazylowie; „Rosja – kraj carów” (tak, ten film na youtubie) jest super do powtórek i połączenia wszystkiego w sensowną całość.

Wykłady z Literatury Powszechnej, na koniec egzamin pisemny. Lista lektur jest niemożliwe wręcz długa, chociaż jak ją zobaczyłam, ucieszyłam się, bo wiele z wymienionych dzieł miałam zamiar przeczytać, ale brakowało mi motywacji. Zaczynamy od Iliady i Odysei (jakżeby inaczej), przechodzimy przez twórców rzymskich, literaturę średniowieczną, Hamleta. Nanę, symbolistów francuskich, Norę, Edgara Allana Poe, ewolucję powieści w XIXw, inspiracje filozoficzne modernistów, wszelkie -izmy, literaturę iberoamerykańską... Uff. Najciekawsza z tego wszystkiego są lektury obowiązujące rusycystów dodatkowo, tj. „Żart” Kundery, „Moscoviada”, „Badania terenowe nad ukraińskim seksem” i kilka innych.
Przykładowe pytania: „Giaur” Byrona – jaki to gatunek?; jak umiera Ofelia?; wymień cechy powieści gotyckiej; dokąd wracał Odyseusz?; przykłady antyutopii.
Podpowiedź: dobry skrypt, zapamiętanie szczegółów, i będzie dobrze. Egzamin nie jest taki straszny jak się wydaje, część pytań jest banalna, jednak na część nie odpowiesz bez dobrego przygotowania. I pamiętaj, że "Kwiaty zła" napisał Baudelaire.

Wstęp do literaturoznawstwa. Do czytania - 'trojaczki', ewentualnie 'poetyka'. Dostajemy plusiki za wypowiedzi na zajęciach dot. materiałów zadanych do przeczytania (pierwszego dnia - sześćdziesiąt parę stron, potem na szczęście mniej). Omawiamy kompozycję, postać literacką, przestrzeń, wyznaczniki rodzajów literackich itd. Zależnie od prowadzącego, sporo kolokwiów, bądź jedno, na koniec semestru.

Wstęp do językoznawstwa  - zrozumiesz, dlaczego spośród Lachura i Milewskiego jednego się kocha, a drugiego nienawidzi. Sporo zagadnień, nad którymi trzeba siąść i je opracować, by zrozumieć o co chodzi (fonem, systemy językowe, języki aglutynacyjne, fleksyjne, izolujące, rodziny językowe...). I znów zależnie od prowadzącego – prezentacja, kolokwia i opracowanie zagadnienia, lub prezentacja, sporo zadań dodatkowych, karty pracy i aktywność, razem dające odpowiednią ocenę.




Praktyczna Nauka Języka Rosyjskiego (PJNR) 
jest zaś podzielona na cztery odrębne segmenty:

Gramatyka funkcjonalna. Zapoznanie się z cyrylicą, odmiana rzeczowników (osobno rodzaj męski, nijaki i żeński), następnie przymiotnik w odmianie z rzeczownikiem, zaimek + przymiotnik + rzeczownik, czasowniki. i gdy myślisz że wszystkie te wykute odmiany w końcu zaliczone, teraz już z górki, wjeżdżają ci kolokwia z podręcznika. Wtedy umierasz.
A tak serio, dużo kucia, dużo rycia, ale z gramą inaczej się nie da. Lecimy systemem szkolnym, wszystkie kartkówki i kolokwia muszą być zaliczone, by móc dostać zaliczenie, ocena to średnia ocen cząstkowych. Na początku kartkówki są co tydzień. Inni prowadzący mają nieco inne zasady, ale tak czy inaczej przedmiot jest trudny.

Fonetyka. Na samym początku zostajemy uświadomieni, że o bez akcentu zmienia się w [a] bądź [szwa]. Poznajemy różnicę między л a ль (tego drugiego ni cholery nie potrafię wymówić), powtarzamy rymowanki, wierszyki o czarnych czortach które robią szkice czarnym czernidłem, wiemy że полка a полька to dwa inne słówka, i tak dalej, i tak dalej... Na koniec semestru stwierdzam, że to naprawdę fajne zajęcia. Irytujesz się niemożliwie, jak po raz szósty masz powtórzyć dane słowo, bo nie, nie brzmi tak jak powinno, ale koniec końców – przydatne i ciekawe. Och, i jeszcze śpiewamy Подмосковные вечера i Я - солдат. Zaliczenie to przeczytanie danego tekstu oraz wylosowanego zestawu słówek, zdań, wierszyków.

Leksyka. Na razie uczymy się podstawowych zwrotów, как дела?, меня зовут, извините пожалуйста... Klik, proszę, to pierwszy rozdział z naszej książki. W pierwszym semestrze mamy nauczyć się przede wszystkim zawierania znajomości, zwrotów grzecznościowych, opisywania człowieka, jego charakteru, wyglądu; mówimy o swojej rodzinie, poznajemy zawody (предприниматель ) wiemy już, że моя бабушка вяжет на спицах. Opisujemy mieszkanie, poszerzamy słownictwo. Nacisk jest na wypowiedzi ustne, co na początku mnie przeraziło, z czasem okazuje się  w porządku, sporo kartkówek. Nie ma czasu, by wszyscy zdołali zaliczyć na zajęciach, więc przygotujcie się na przychodzenie na konsultacje rano.  Ocena wyciągana jako średnia wszystkich ocen.

Praca z tekstem.
W pierwszym semestrze połączona z leksyką, nie ma jeszcze rozdzielenia, wspólna ocena, ten sam materiał.


Oprócz tego mamy też do wyboru zajęcia opcyjne, 
po jednym z bloku A i bloku C.

Blok A wygląda następująco:

Świat Ikon, w ramach tych zajęć zgłębiamy symbolikę tych dzieł, poznajemy technikę pisania ikon (kolorowanki ), sami przygotowujemy też prezentację w grupach na zaliczenie.
bądź Historia Językoznawstwa, zakończona egzaminem ustnym.

Natomiast blok C to swojego rodzaju zajęcia dla pasjonatów danych zagadnień.
Wybierać można było między zajęciami takimi jak:

Literatura i muzyka 
Komparatystyka o genezie i modalności obrazów "Innych" w relacjach międzykulturowych (casus Bałkany) 
Europa Środkowo-wschodnia jako przedmiot komparatystyki literackiej i kulturowej
Pamięć – niepamiętanie – (prze)milczenie w tekstach kultury Europy Środkowej i Wschodniej po roku 1989 
Dyskursy medialne na Ukrainie - trzeba rozumieć język ukraiński, niby mamy możliwość zapisu, ale polecane dla ukrainistów.
Wiara i niewiara w twórczości Dostojewskiego, przedmiot który akurat ja wybrałam i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. Ciekawe zagadnienia, prowadzący-pasjonat tematu, badacz Dostojewskiego; bardzo, bardzo polecam. Omówiliśmy "Zbrodnię i karę", "Idiotę", "Biesy" oraz "Braci Karamazow". Kolokwium zaliczeniowe na koniec.



W razie pytań - piszcie śmiało 👩‍🎓

You Might Also Like

0 komentarze