1. Przecudne kule do kąpieli od Bomb Cosmetics, np. ta w kształcie jednorożca, pandy, czy tęczy. Słodkie, urocze, idealne na poprawę humoru i relaks w trakcie długich zimowych wieczorów. 

2. Światłoklik, czyli ręcznie robione świece sojowe ze Sklepiku na Pokątnej. Uwielbiam Harry'ego Pottera i chętnie znalazłabym taką pod choinką.

3. Bon na własnoręcznie skomponowane perfumy z MO61. Idealny pomysł na prezent dla mamy, przyjaciółki czy samej siebie. Drobnym problemem może być jedynie to, że zrealizowanie prezentu wymaga pojechania do Krakowa lub Warszawy, ale może to być dodatkową zaletą :)

4. Książka “Moc rytuałów. Przewodnik po świecie self-care”, coś dla fanek klimatów ajurwedy, jogi, osiędbania, medytacji i ćwiczeń oddechowych. Albo po prostu osoby, która szuka inspiracji, jak wchodzić w kolejne pory roku bardziej świadomie.

5. Zestaw odżywek do włosów do danej porowatości (niska / średnia / wysoka) od Anwen, dla tych mniej i bardziej zaawansowanych włosomaniaczek. Do dostania chociażby w Super Pharmie.

6. Gravity blanket, koc idealny dla osób mających problemy ze snem czy niepokojem.

7. Makeup Revolution Death by Chocolate - paletka, która wydaje się być idealna dla chłodnego lata (popróbuję i dam znać!).